Tego typu inicjatywy nawiązują do dawnych obrzędów ognia i wspólnego świętowania pod gołym niebem. W trakcie współczesnych szkockich obchodów Lammas często odtwarza się elementy mitologii, rytualnie „opłakuje” się schyłek lata i poświęcenie ducha zboża (nierzadko pojawia się tutaj folklorystyczna postać Johna Barleycorna – uosobienia jęczmienia, który „umiera”, by dać ludziom chleb i piwo). Składa się ofiary z pierwszych plonów (chleb, owoce, miód) żywiołom i bóstwom, dziękując za ich obfitość. Podkreśla się bardzo znaczenie wspólnoty – organizowane są kręgi pieśni i tańca, warsztaty rzemiosł dawnych oraz zabawy dla społeczności. Ruchy rekonstrukcyjne starają się przywracać atmosferę starożytnych igrzysk. Podczas zlotów urządzane są np. zawody łucznicze, turnieje siłowania czy konkursy poetyckie bardów, co nawiązuje do wszechstronnych talentów boga Lugha zwanego Samildánach („wszechstronnie uzdolniony”). Wiele z tych wydarzeń ma charakter otwarty – stanowią żywą lekcję historii dla uczestników i widzów. Warto dodać, że w samej Irlandii do dziś przetrwały ludowe festiwale mogące mieć genezę w Lughnasadh (Lammas po chrystianizacji), np. słynny Puck Fair w Killorglin czy wspinaczka pielgrzymów na górę Croagh Patrick w ostatnią niedzielę lipca (tzw. Reek Sunday). W Szkocji podobnie – choć brak jednego powszechnego święta, lokalne festyny żniwne i targi sierpniowe w wielu miasteczkach pełnią rolę kontynuacji dawnej tradycji (nierzadko odbywają się w pierwszy poniedziałek sierpnia, zwany tu nadal Lammas Day). Ogólnie rzecz ujmując entuzjaści kultury celtyckiej traktują Lammas jako czas wdzięczności, zabawy i celebrowania więzi ludzi z ziemią.
Rekonstruktorzy celtyccy i słowiańscy w Polsce:
W Polsce, mimo braku bezpośrednich celtyckich korzeni, Lammas również jest obchodzone przez środowiska rekonstrukcyjne. Gdy ścinane są kłosy, boska siła zostaje ofiarowana, by dać życie ludziom. Temu misterium towarzyszą konkretne obrzędy. Podczas rytuałów w Polsce piecze się pierwszy chleb z tegorocznych zbóż. Wspólnie przygotowany chleb lub bułeczki, które następnie są błogosławione na ołtarzu jako dar wdzięczności. Popularnym zwyczajem stało się też wykonywanie własnoręcznie lalki ze słomy lub kukiełki z kłosów (tzw. Corn Dolly), która w trakcie rytuału symbolizuje ducha plonów. Lalkę taką nieraz zachowuje się aż do wiosny lub spala w ofierze podczas jesiennych obrzędów, co odpowiada dawnym praktykom. W dekoracjach królować mogą kłosy zbóż, kosze z warzywami, suszone zioła i jesienne barwy Rekonstruktorzy chętnie zdobią przestrzeń rytuału słonecznikami, kłosami pszenicy, jarzębiną czy ziarnami kukurydzy, podkreślając tym samym dostatek późnego lata. Ważnym elementem celebracji jest uczta – na ołtarzach i stołach pojawiają się pieczywo, miód, sezonowe owoce (jabłka, jagody) oraz warzywa z letnich zbiorów. Uczestnicy kręgu składają sobie nawzajem życzenia dostatku, dzielą się chlebem i potrawami, a także dziękują za „zbiory” w wymiarze metaforycznym – za osobiste osiągnięcia i rozwój w mijającym sezonie.
Wśród rekonstruktorów słowiańskich Lammas jako takie nie występuje, jednak święto plonów jest obchodzone tradycyjnie pod koniec września. Grupy rekonstrukcyjne organizują obrzędy dożynkowe w okolicach jesiennej równonocy. Podczas tych celebracji uczestnicy dziękują za urodzaj, święcą wieniec dożynkowy. W symbolicznych obrzędach składają ofiary z chleba, piwa i miodu, a następnie ucztują i bawią się wspólnie, podobnie jak to miało miejsce wieki temu. Święto Plonów wypada później niż Lammas, jednak pełni ono analogiczną funkcję – jest świętem wdzięczności, zakończenia cyklu wzrostu i pomyślnego zebrania plonów.
W ostatnich latach również pewne polskie środowiska rekonstrukcyjne inspirowane tradycją celtycką zaczęły otwarcie celebrować Lughnasadh czyli jeszcze przedchrześcijańską formę Lammas. Ogłoszono np. otwarte obchody Lughnasadh w Krakowie, na które zapraszano wszystkich zainteresowanych, aby razem uczcić to święto. Wydarzenie to promowano jako Lammas - święto chleba i zbiorów. Towarzyszyły temu elementy artystyczne – prelekcje o celtyckich zwyczajach, warsztaty plecenia kukiełek ze słomy czy wspólne granie na bębnach podczas ogniska. Takie wydarzenia wskazują, że w Polsce istnieje pewna grupa entuzjastów odtwarzających celtyckie rytuały z szacunkiem dla źródeł historycznych. Ponadto, lokalne festiwale kultury celtyckiej w Polsce coraz częściej uwzględniają w programie prezentacje dawnych obrzędów. Na przykład cykliczna impreza Dni Kultury Celtów (organizowana m.in. w Rzeszowie) stawia sobie za cel przywracanie do życia starych celtyckich zwyczajów – podczas takich festiwali można zobaczyć inscenizacje obrzędów związanych z porami roku, w tym Lammas. W programie bywają koncerty muzyki dawnej, pokazy rzemiosł i tańców oraz rytualne scenki edukacyjne, co służy popularyzacji wiedzy o Celtach.
Dzisiejsze znaczenie Święta Plonów
Zarówno w Szkocji, jak i w Polsce święto plonów pozostaje przede wszystkim czasem wdzięczności, refleksji nad cyklem natury i radości ze wspólnoty. Podczas święta dziękujemy Ziemi za jej dary i świętujemy obfitość – jest to moment, by uświadomić sobie owoce własnej pracy (tak na roli, jak i w życiu osobistym) i z szacunkiem podziękować za nie siłom wyższym. Jednocześnie dostrzega się nieuchronność zmiany: dni będą teraz coraz krótsze, zbliża się jesień, co uczy pokory wobec cykliczności przyrody. Rytuały Lammas mają więc często charakter optymistyczny, ale z nutą zadumy – celebrujemy radość życia i sukcesy, jednocześnie przygotowując się na „ciemniejszą” połowę roku. W warstwie duchowej to święto uczy równowagi między korzystaniem z dóbr ziemi a odpowiedzialnością za przyszłość. Takie celtyckie festiwale pomagają odbudować więź z przyrodą i docenić źródła naszego pożywienia. Lammas stało się zatem żywym pomostem między przeszłością a teraźniejszością – odtwarzane rytuały i festiwale nie tylko honorują dawne zwyczaje Celtów i Słowian, ale też zaspokajają współczesną potrzebę duchowości zakorzenionej w cyklach natury i we wspólnym świętowaniu. Dzięki wysiłkom grup rekonstrukcyjnych i lokalnych pasjonatów kultura celtycka (oraz rodzima słowiańska) nadal inspiruje ludzi do wspólnego obchodzenia świąt plonów – czy to pod nazwą Lugnasadh, Lammas, czy Dożynki – przynosząc radość, poczucie wspólnoty i duchowe bogactwo z przeszłości w realia XXI wieku.